Czytam, czytam, czytam. Większość z tego co czytam to śmieci. Stety albo i niestety, nie wstydzę się tego. Czytam nawet adresy producentów na opakowaniach fasolki. Chyba jestem uzalezniona od czytania:) Tutaj będą krótkie recenzje i jakieś refleksje - moze się komus przyda, a jeśli do szuflady moje pisanie - czzemu nie? Liczy się wprawka. Tak czy siak - zapraszam.